Widzę, że kolega zareagował emocjonalnie na stratę.
Sam przerobiłem giga stratę choćby na petrolu, więc znam ten ból.
Ja tu nie chcę nikogo naciągać. Traktuję inwestycje długoterminowo i mam teorię ostatniego spływu tutaj z perspektywy AT.
Pytanie - ile Projrzem może jeszcze spaść? Przecież :
1. kosztował niewiele mniej w czasie paniki na rynkach w lutym 2009,
2. tu się nie produkuje akcji ( jak na biotonie na przykład), jest tego w wolnym obrocie nieco poniżej 3 miliony papieru - bardzo mało.
3. 3 lata temu spółka kosztowała nawet w okolicach 70 złotych, sporo straciła, trend w końcu się odwróci.
Więc nie kupiłem by się zadowolić 10 czy 20 procentowym zyskiem.
Mogę się mylić we wszystkim, najwyżej stracę, ale obecna kapitalizacja na poziomie w okolicach 60 milionów wydaje się po prostu niepoważna. Spójka, nawet mając przejściowe kłopoty jest warta znacznie więcej.