Bronić się można. Ale: wszelkie przepisy i orzeczenia w tej sprawie opierające się powoływaniu na bankructwo nie mają nic do rzeczy.
Wygląda to tak. ZUS orzeka o objęciu ubezpieczeniem, nic nie wspomina jakie to niesie konsekwencje. Sąd bazując na decyzji ZUS przychyla się do tej decyzji bo jest ona tak napisana, że chodzi tylko o stwierdzenie podleganiu ubezpieczeniom społecznym w okresach określonych przez ZUS. To czy ktoś ma czy będzie miał problemy z uiszczeniem kwot z tego wynikających zdaniem Sądu nie ma znaczenia dla sprawy. Ustawa o działalności gospodarczej nie posiadała definicji przerw w prowadzeniu działalności a wręcz posiada stwierdzenie, że działalność gospodarcza jest prowadzona w sposób ciągły i zdaniem ZUS i Sądu oznacza to że BEZ PRZERW, czyli od zarejestrowania w organie rejestrowym bądź Urzędzi do wyrejestrowania czyli ZAKOŃCZENIA działalności. Natomiast to czy ZUS dostatecznie informował podatnika o tym, że składa dokumenty nie zgodnie z treścią Ustaw, czy też naliczył składki za okresy przerw czy wreszcie będzie miało to wpływ na stan finansowy podatnika, MOŻE BYĆ PRZEDMIOTEM SPRAWY WNIESIONEJ PRZEZ UBEZPIECZONEGO w terminie późniejszym.