Ja zawieszałam działalność (w ubiegłym roku) po czym dostałam ... pozew do sądu. Zus naliczył 15 tyś. zaległych składek + 3 tyś. odsetek. Sprawa się odbyła (w tym samym dniu identyczną sprawę miało jeszcze 15 osób, ale tylko ja wygrałam !!!!). Miesiąc później dowiedziałam się, że ZUS złożył apelację, więc zabawa wkrótce rozpocznie się od nowa.
Życzę wszystkim powodzenia i rozsądnych decyzji, a jeśli chcecie zawiesić działalność musicie mieć dobry powód, żeby jej nie likwidować. Poza tym trzeba mieć nerwy ze stali i ... sukces murowany:)