Może tak, a moze nie. Arkusz zleceń pokazuje, że jednak wspólnie jakąś siłę mamy. Od paru dni nie widać wogóle podaży tak jak jeszcze tydzień temu. Blokada papieru zleceniem to taki bezpiecznik który przynajmniej u mnie każe się dwa razy zastanowić nad pochopną sprzedażą akcji. Ja inwestuję długoterminowo i często patrzę na wykresy tygodniowe i miesięczne. Po zakupie czasem od razu ustawiam zlecenie sprzedaży z docelową ceną i maksymalnym okresem ważności (do 31.12). Staram się trzymać jednej obranej koncepcji i huśtawka nastrojów na rynku mi nie przeszkadza. Ja nie gram emocjami. I tym się rozróżnia graczy giełdowych od inwestorów. Dziś marny wolumen, brak podaży ale i popyt się zatrzymał. Jeden zniecierpliwiony inwestor i możemy mieć -5%.