KNF, Prokuratura. Główni inwestorzy są ślepi. Ciekawe dlaczego. To jest jakiś kosmos. Tyle milionów. Zyski jak zamykający się kiosk Ruchu. A oni... się bawią. Moim zdaniem przyjdzie moment, gdzie ludzie będą to zgłaszali jako oszustwo. Ktoś musi beknąć. Pan Jan zjadł 4 cukierki ze śliwką w "markiecie" i został skazany. A oni? Jestem pewien, że nie jeden nie dwóch, ale setki ludzi pójdą z tym tematem do prokuratury. Bo jest za co. Za WYDMUSZKĘ.