A może jakaś merytoryczna odpowiedź na zadane pytania?
Dokładnie zastanawiam się nad tym co piszę. Ale na razie to Pani Ewa ma poważne kłopoty.
Obym był złym prorokiem ale wszystko wskazuje na to, że i ta Spółka będzie miała kłopoty.
Nie posądzam, broń Boże Zarządu tej Spółki o złą wolę czy też działania na niekorzyść akcjonariatu a raczej wprost przeciwnie, chapeau bas za próby rozwoju.
Mam jednak uzasadnione wątpliwości do co tego kredytu i szukam odpowiedzi na nurtujące mnie pytania. Dziwi mnie natomiast to, że Zarząd Spółki ich ich nie ma.