Co się "obsuwa"...? Jaki kurs, czego? "Skrzynki jabłek"...?
Ostatnia sesja - wolumen 89 tys. papieru.... Zamknięcie - 1,38 PLN zrobione obrotem, jak na Allegro przy zakupie 200 par skarpet....
Za chwilę będzie wolumen: 20 - 40 tys., a bohomazy (wykres) będą jak deszcz na rysunku zrobionym przez 3 latka...
Proszę nie patrzcie zahipnotyzowanym okiem na kreski... Odstawcie "technikę"... To duża firma, 90 mln "zaniżonej kapitalizacji"...
Ktoś sprzedał aktywo - "lampę z biurka Pani prezes" bo była niemodna trochę taniej, a Inna osoba ocenia całą firmę poprzez "chwilową słabość, kaprys"...?
Tutaj był wolumen 3 - 5 mln akcji... Ta cena niczego nie odzwierciedla. Nie ma transakcji - wymiany.
Jak będę chciał, to swoim pakietem z kolegą zrobię w tydzień 0,9 PLN... I co z tego? Czy zmienia to fundamentalnie firmę, procesy...
Czy 3/4 firmy WS zmienia swą wartość przez tydzień, czy dwa zabawy kreskami... "Dzieci grają pomiędzy sobą w Tetris lub ewentualnie z "systemem" - "animatorem"...
To jest przedsiębiorstwo, nie kardiogram...
Exciter1975