Poniewaz zaczelo sie g… wylewac i zorientowalem sie, ze sam w tym uczestnicze wiec przeprowadzilem dluzsza rozmowe z informacja w sadzie w Gdansku.
Niestety okazalo sie, ze Pani z informacji uzyla skrutu myslowego na temat zakonczenia postepowania.
Zakonczone jest ale powolywanie doradcy restrukturyzacyjnego, ktore sie uprawomocnilo po 7 dniach, a wymaga jedynie technicznego zatwierdzenia przez sedziego co bedzie mialo miejsce w ciagu miesiaca. Od tego nie przyslugiwal zaden srodek odwolywawczy. Natomiast sprawa jako taka jest w toku i jak to sev napisal, moze potrwac pewnie jakis czas, z opcja dlugiego czasu w zaleznosci od jej przebiegu. Wyjasniam nie dlatego, ze czegos nie sprawdzilem opacznie, ale dostalem po prostu bledny komunikat z „okienka” sadowego.
Wyglada to wiec slabo bo jak sie nie dogadaja to bedzie to byc moze trwalo to latami. Chyba ze zdarzy sie cud, ale to pewnie ludzie musieliby, pomimo coraz bardziej realnej kostuchy nad nimi, poskromic charaktery.