Nie rozumiem po prostu dlaczego transakcje po kilka złotych mają mieć jakiś realny wpływ na spółkę wycenioną na 15 milionów. Przecież ruch na wykresie spowodowany taką udawaną transakcją nie jest w żadnym stopniu trwały. Co najwyżej mogą testować czy nie ma jakiś ukrytych zleceń, a tego nie dostrzeżesz jak nie siedzisz cały czas z nosem w arkuszu :)
Ja bym się bardziej martwił tym, że nikt nie stoi na kupnie (przynajmniej jawnie). pomiędzy 47 a 73 grosze jest straszna dziura. obawiam się, że jednak spadnie w przyszłości. Na razie się przeniosłem na Ciech. Wikanę zaś obserwuje dalej :)