Przyznam się,że żle nastawiłem widełki na STOP LIMIT w Dudzie,więc sprzedało mi po 1,58 zł a przecież można było początek aktywacji nastawić na jakieś 1,62-1,65 zł.Człowiek jednak uczy się na błędach.Teraz oczywiście w poniedzialek nie kupuję Dudy i poczekam aż dobrze spadnie (mogę też się w tym pomylić?!).Na Krośnie STOP LIMIT zadziałał prawidłowo,sprzedało mi po 0,42 zł (to już cholerny zysk jeżeli kupowało się po 0,17 zł).Pozostało mi jeszcze Centrozap,One2One,Fon.Prawdę mówiąc nie wiem co będzie z nimi.Słabo jestem na Fonie bo tylko 2 grosze do przodu.Dziś znalazłem następnego "bankruta",to TFONE.Według mnie to żaden bankrut ale proszę zauważyć,że w/g 3-miesięcznego wykresu on się wybił z miesięcznej konfiguracji BAZY,zrobił dużą korektę (jak w książce) i albo jeszcze w poniedziałek skorekci się i strzeli w górę albo już jutro strzeli w górę.Ale to tylko moje przemyślenie,nie chciałbym aby ktoś na mojej myśli stracił.Jednak dalej będę przekonywał do gry wieloma tak zwanymi "bankrutami" w stagnacji.To dobry zysk,bo taki bankrut w stagnacji jak strzeli do góry to aż oddech zapiera.Szybko wyskakujesz i szukasz następnego na dołkach.Poprzedni jak zanurkuje mocno w dól kupujesz i tak "w koło Macieja".Oczywiście,że nie uda się to idealnie jak chcesz ale naprawdę nie ma co biadolić.