Czekam na nowe dołki z niecierpliwością i każdą wolną złotówkę ładuję w tup.
Chciałbym dojść do poziomu 30 tys akcji w ciągu najbliższych 3-4 miesięcy. Teraz mam niecałą połowę, ale będzie to moja długoterminowa inwestycja... Dobieram nieprzerwanie od początku lipca, moja średnia to 2.41.
Proponuję przeanalizować trochę raporty finansowe. Wtedy może dowiecie się, że prezes nie czeka na okazje inwestycyjne, bo kasa z emisji (dziękuję tym, którzy wyłożyli kasę 5 lat temu :) poszła na nieruchomości inwestycyjne, dzięki którym jest jako taki cash flow, pozwalający spokojnie spłacać kredyty. Teraz czekamy tylko na sprzedaż nieruchomości inwestycyjnych, to jest idealny moment na to, bo stopy procentowe spadają i zysk z wynajętych nieruchomości jest lepszą opcją niż kasa w banku. Długo by pisać o sytuacji tup-a.
W skrócie:
nawet jeśli sprzedać wszystkie nieruchomości i inne projekty grupy kapitałowej za połowę ich własnej wyceny z raportów (mimo, że niezależna wycena potwierdza, lub nawet zawyża wycenę sporządzoną przez tup) i tak uzyskanymi pieniędzmi spłacić wszystkie zobowiązania, to do podziału zostanie tyle, że na akcję wypadnie jakieś 2 x więcej niż aktualna cena.... no ale każdy myśli za siebie :)