Ja tak nie myślę, nie wiem jak inni.
Krach JSW jest kwestionowalny, a i jego wpływ na kondycje Grenevii też jest kwestionowalny. Jakby była spora szansa na to, że z tego będzie jakiś większy problem, zarząd najprawdopodobniej uroczyście by to ogłosił jakimś ESPI o wydarzeniu o potencjalnym negatywnym wpływie na kondycję firmy, czy jakimś innym komunikatem prasowym.
Przyczynę tego jak dzisiaj zachowywał się kurs widzę w prezesie Famuru, broniącego się rękami i nogami przed wzrostem kursu do poziomu adekwatnego do zarobków (jeszcze nam daleko do wyceny czysto spekulacyjnej, moim zdaniem komentarz przedwczesny).