Piątkowa sesja pokazała, że developerzy są wyjatkowo odporni na wirusa. DLACZEGO?
1. Nie są włączeni w żaden łańcuch dostaw z Chin
2. Nieruchomości póki co są jeszcze uznawane za safe haven przynajmniej w PL
3. Dywidendy 10-20 % są elementem stabilizującym kursy.
4. Cykl "produkcyjny" jest tak długi, że zaburzenia związane z epidemią mogą się okazać bez większego znaczenia
Pytanie jak długo potrwa ten stan odporności na spadki gpw? Wg. mnie wytrzymają jeszcze kilku procentowy do 10 % spadek rynku, potem może być róźnie bo gracze zaczna łapać noże na szerokim i będą wyprzedawać z portfeli spółki developerskie.