Przestałem czekać na panikę. Pogodziłem sie z tym, że spadamy "z dziurawym spadochronem". 1700, za chwile 1600 (wig20), nikt nie wie gdzie się odbijemy i czy w ogóle będzie odbicie.
Jak myslicie, co mogłoby spowodować zmianę trendu i powrót jak to ujmuje ~stif na "piastowski szlak" czyli na północ. I to trwała zmiana trendu.
Mi roi się, że mogłoby to być:
-powrót ropy na poziom ok. 30$
-albo seria nieprawdopodobnie super dobrych wyników firm w USA i w innych miejscach /sam w to nie wierzę/
Czy w ogóle widzicie możliwość odwrócenia trendu?