Ale kolego, odniosłeś się do 1 z 2 argumentów. Najpierw zgadzasz się na trzymanie się faktów i skwapliwie zapewniasz "tylko merytorycznie!" a później próbujesz obalać argumenty sarkazmem, do tego mizernym.
Brzydki chwyt. Nieprawilny. A do tego momentu dyskusja była fajna.