Musi być sporo kontraktów unijnych, a przede wszystkim kontraktów dochodowych. Każdy obecny kontrakt budowlany jest zawarty(?) na przeżycie firmy i z góry zakłada straty. Po każdym większym kontrakcie firmy budowlane dołują. muszą zawierać nowe dochodowe kontrakty, a te stare, jak zmora będą ciągnęły się za kursem akcji. Na jesieni mogą być największe straty z tytułu starych kontraktów, ale będą nowe obiecujące i przy stratach warto będzie kupować akcje.
Najważniejsze, żeby Polska pozostała w UE w sensie aktywności gospodarczej.