Jako akcjonariusz Binary, mogę wam powiedzieć, że prezes tej spółki ma dwie lewe ręce do biznesu i wielkie o sobie mniemanie. Jest jednak coś interesującego w obecności Binary w konsorcjum. Prezes wspierał armię UKR dronami na początku wojny i może mieć dobre kontakty z wojskowymi z URK. Dlatego jeśli cokolwiek dla takiego giganta jak Chińczycy może być intersujące w tych śmiesznych spółeczkach to możliwość zbudowania labu w warunkach prawdziwej wojny.
Oczywiście jeśli prezes znowu czegoś nie spartoli a Chińczycy w praktyce przejmą władzę nad konsorcjum.