1) Nie patrz na przychód tylko na zysk, ta spółka ma bardzo niskie koszta i jest rentowna no i wydaje sama bez wydawców
2) Koszta Starrupture są tak potężne, że staruszek Green Hell pokrywa je na bieżąco z naddatkiem 10 baniek rocznie. 50-60 milinów to mało patrząc na to, że 70 mają na koncie (czyli kolejna gre mogą sobie zrobić nawet jezeli SR sprzeda 0 sztuk)
3) Potencjał gry ludzie starają się wycenić na podstawie innych tytułów z gatunku oraz wynikach playtestów. Nikt się nie napina na premierę, gdyby tak było, to nie było by 400 zł tylko dużo wiecej. To, że spółka nie jest pompowana pod premiere nie oznacza, że nie warto się nią interesować, bo jeżeli wszystko pojdzie ok to dwa-trzy kolejne lata będą generowac duże zyski