"W śledztwie dotyczącym prania pieniędzy i wyprowadzenia środków z giełdowej spółki Polnord okazało się, że podejrzany w sprawie Roman Giertych posługiwał się pseudonimem. Jak informuje "Super Express" adwokat podpisywał się jako Jacek Krzesiński."
to chyba jakas rodzina Jozefa Bąka