A po co mieliby być? Czysto teoretycznie i hipotetycznie: Gdyby ktoś chciał tanio kupić, to chyba nie zależałoby mu na polepszeniu się nastrojów inwestorów, prawda? ;) Najlepsza opcja to zaczekać, aż przestraszeni i sfrustrowani sami rzucą się do oddawania akcji tuż po ewentualnym odwieszeniu, choćby po 1 grosz...