Racja, z takim prostakiem nie będę toczył rozmowy, szkoda mi pary na to. Pożegnanie to właśnie sie zaczyna, ale takich jak ty. Gęba moja niewyparzona, najwyraźniej prawda boli, więc ją będę wpychał tam , gdzie uważam za stosowne. Powiem więcej, tam gdzie absolutnie mnie nie chcą. A już nie tacy jak ty mnie będą pouczać gdzie mam sie pchać. Też żegnam :) ale forum teraz będzie jeszcze bardziej dla mnie bliskie :)