Prefę i spółki zależne być może dałoby się wyciągnąć z kłopotów płynnościowych gdyby Guru Zarządzania nie utopił 15 mln zł w działkę w Kleszczewie i zakup linii produkcyjnej. Gdyby ta kasa poszła na inwestycje deweloperskie być może biznes by nie upadł.