Najtrudniej być prorokiem we własnym kraju, ale podkreślam, że już dawno tu pisałem, że po 2380 będzie rakieta i w domyśle łatwa kasa. Kto chciał skorzystał.
Przestrzegałem żeby nie brać esek po 2500 tylko trzymać się trendu.
Obstawiałem przystanki 2700 i 3200 i właściwie wydaje się już tylko formalność.
Warto pamiętać, ze hossa trwa dłużej niż się zakłada.
Co do DAX to Stany wzięły ten kraj na powróz i na tej Ukrainie to żeby sobie przypadkiem nie zarobili - także okazje w czasach pokoju to tylko tam teraz :))))