Nie pisałem nigdy o 3000 :-)
2500-2600 - tak zdarzyło się, ale to taka rozkminka długoterminowa była. Po prostu widzę co się dzieje, każda podbitka jest zasypywana od razu. Każdy widzi co chce, ale kurs widzimy ten sam 4,05. To tak jakby ktoś się powolutku po cichutku ewakuował na szczytach. Ale to moje tam takie. Jutro się okaże czy dobrze obstawiam S, które z rana sobie pobiorę:-)