Trochę to szalone.
Teoretycznie, takie trzy świeczki jak obecnie na S&P, zwiastują bardzo silny rynek. Jednak, na moje oko, właśnie się "przegrzali". Ten lokalny szczyt na 4360, to będzie wszystko na razie (przynajmniej na kilka sesji).
Jeżeli jednak, mimo moich obaw, sięgną po 4400, będę musiał powyższe odszczekać.
Trochę głupio mi o tym pisać, ale widzę ich nawet na 4000.