Może pamięć mam zawodna albo pamiętam co gorsze ale jakoś nie pamiętam z ostatniego czasu jakieś spektakularnej jego interwencji ratującej nam skórę tylko same frajersko wpuszczone bramki.
A Bednarek to nie wie że obrońca ma ciałem bramki bronić nawet jakby miało głowę urwać a nie uchyla się by piłką nie dostać ;-)