Fut niemiecki i amerykański nie podziela naszego optymizmu. Tak jak przedtem byliśmy najsłabsi tak teraz najmocniejsi.
Nic już z tego nie rozumiem: najpierw wyprzedaż wszystkiego jak leci a teraz jazda w drugą stronę? Co się zmieniło? Zniknęły już wszelkie problemy, którymi "żyli" nasze grubasy?