Zamykać ze stratą przy 10-30 pkt? A co, jak rynek zawróci?
Ja miałem 100 pkt straty na kontrakcie w zeszłym roku w wakacje, zresztą o tym pisałem, ale to było tylko na jednej sesji rano po niższym otwarciu, gdzie był punkt zwrotny a potem poszło w górę. Nie dość, że odrobiłem 100 pkt to urosło potem jeszcze 100 pkt i zamknąłem. Straciłem czas, ale nie pieniądze. Miesiąc czasu to zajęło.
Nie obracam się jak wielu z was z prędkością światła w ciągu dnia, bo nie wiem, gdzie i czy się przekręcać, bo można pomylić się mocno. Przykładowo, dziś książkowo po otwarciu od razu poszli lukę zamykać (co najczęściej się zdarza po otwarciu górą), ale po wykasowaniu porannej luki ruszyli na północ. Gdyby się przekręcił, to bym błąd zrobił. Dlatego od rana nie robiłem niczego.
Żałuję, że zamknąłem w piątek kontrakty na Allegro, w to miejsce dołożyłem L na FW, bo uznałem, że będą lepiej płatne. Nie przewidziałem jednak, aż takich dużych wzrostów na Allegro.
Zapowiada się jutro poprawka, może w mniejszej skali. Z rana może jakaś korekta będzie mała.
Jeszcze Nikkei niech wróci powyżej 40k i sky is the limit. :)