Ja w okolicach 2400 zacząłem kupować nowe Lki, wywieźli mnie do 2330, ale nie oddałem, dobierałem, uśredniałem itd bo już na 2360-2370 było widać (chyba zeszły wtorek) że Ski cisną ile mogą, ale coś słabo to idzie. Do tego USDPLN dawał sygnał, że musi kiedyś odpalić, nie byłem tylko pewny, ba nawet spodziewałem się, że do piątku Ski będą walczyć o 2300 i niżej z powodu tego ogromnego LOPu. A tutaj nagle pyk i ładny wzrost, oraz zarobek (choć tylko wirtualny bo TP nie wzięli na 2512 ;) )