Nie do końca wygląda to tak różowo :
"Credit Suisse wciąż zmaga się z trudną sytuacją finansową oraz kolejnymi odejściami kluczowych pracowników. Co więcej, jedna z największych szwajcarskich partii, Swiss People Party wyraziłe dezaprobatę dla decyzji banku centralnego, który zdecydował się na ratowanie tonącego banku. Może to wskazywać, że jeśli pierwszy zastrzyk płynności się wyczerpie - drugi może się już nie pojawić."
https://stooq.com/n/?f=1541888
Chyba we wszystkich krajach wyborcy - w odróżnieniu od banksterów i polityków ,
już się buntują przeciw beztroskiemu postępowaniu finansjery i nie chcą ratować
upadających banków.
Oczywiście chcą aby państwo zadbało o zabezpieczenie ich depozytów ,
natomiast banki , które bankrutuję - powinny zniknąć ,
nikt nie chce do nich dokładać !!