"Zakładając, że połowę kosztów wezmą na siebie instytucje finansowe, a połowę klienci to za otwarcie i zamknięcie pozycji zapłacisz jakieś 35-40 PLN. Na tym forum są takie gwiazdy, które zarabiają bez stresu na ruchach po 50 i więcej punktów pijąc whisky, więc przy mnożniku 20 oddanie dwóch punktów zamiast jednego nie robi większego problemu, chyba że wszyscy tu skalpują, ale mało kto się tu powołuje na taką strategię."
Analiza projektu ustawy wskazuje że nie ma takiej możliwości, aby DM wziął jakikolwiek koszt na siebie. DM - poza pewnymi specyficznymi sytuacjami - nie jest stroną transakcji na rynku. Nawet jakby taka możlwiość istaniała, nie ma absolutnie szans na to, aby DM przejęły jakąkolwiek część podatku od transakcji. DM twierdzą, iż obsługa klientów indywidulanych to praktycznie od wielu kwartałów stata na ich działaności a zysk generowany jest przy świadczeniu inny usług.
Proszę nie zapominac o tych co grają na kilka punktów, no ale ci to spekulanci. Ich ojcowie spkulowali mięsem w PRL oni spekulują na giełdzie. 5 pkt samych podatków, opłat to bardzo dużo. Punktem odnieisienia niech będą rynki rozwinięte z ich brokerami. W Polsce prowizje są niejednokrotnie o kilkaset procent wyższe a obroty co raz niższe.
Można iść w innym kierunku, jak się nie mylę - praktykowanym tu i ówdzie. Każda wpłata czy wypłata pieniędzy z banku obciążona stosowanym podatkiem. Skoro wpłaca i wypłaca znaczy się ma, Niech płaci. Zamożnijsi rodacy, którzy tankuja benzynę 98 takze niech dopłacą kilkadziesiąt groszy za litr. Kupuja droższa znaczy się stać ich. Napewno tędy droga?