Panie emerycie-giełdowy( tylko-to już wiem), osobiście podoba mi się pan Pertu , oczywiście jako polityk .Znam go trochę z programów ekonomicznych. Podobno naraził się niektórym za doradzanie kredytu frankowego będącego obecnie bolączką wielu i jak również moją. Jednak zamiana tego kredytu na złotówkowy też się nie kalkuluje, więc pozostanie narazie tak jak jest, zwłaszcza ,że po ostatnim skoku franka bank trochę spuścił koszty.
Dla mnie jako gracza giełdowego wystarczy ,żeby nie łakomił się na sugerowany przez PIS podatek bankowy. Wierzę ,że tego by nie zrobił.
Pozdrawiam.
Post powtórzyłam tutaj bo tam w jakimś niefortunnym miejscu wyskoczył :)