Myślę że na tym wątku proporcje akurat są odwrotne - ma poniekąd również formę edukacyjną poza wylewaniem emocji - na swoim przykładzie uczę się cały czas od mistrzów, ale do budowy "PKE" jeszcze mam bardzo bardzo daleko. Zastanawia mnie teza o kupowaniu akcji przez grubasa, czy dotyczy ona tez SP - bo czy jest ktoś, kto wierzy że warto na obecnym poziomie ładować tam ciężkie miliardy w papiery? Gdyby tam sytuacja wróciła do normy, to będę pierwszym głoszącym wszem i wobec, że warto i u nas kupować. Ale teraz? Tym bardziej, że o hossie na GPW piszą już w osiedlowych gazetach ...