pozostaje tylko pytanie czy fakt uruchomienia skupu nie został już w znacznym stopniu skonsumowany przez indeksy w Europie, a u nas w tym czasie miejsce ma totalna "nijakość", zatem gdy Europa u USA zaczną spadać, a prędzej lub później zaczną bo różne dane makro budzą spore wątpliwości co do kontynuowania szybkiego wzrostu w USA, to FW20 znowu przetestuje okolice 2308 a potem może nawet poniżej 2270 .... wtedy końcówka tej serii może być naprawdę gorąca i nieźle "rozhuśtna", wszystkim inwestującym życzę powodzenia
andrzej
ps. Pani Zosiu, z przyjemnością czyta się Pani komentarze, jedne z niewielu z jakąś merotoryczną myślą :)