wydaje mi się, że mam za duży kapitał a apetyt rośnie w miare jedzenia więc wolę inwestowanie w akcje, żeby czasami się nie skusić i nie otwierać setek ilości fw20.
Poza tym mi nerwów szkoda na futy, bo za dużo ich kiedyś zjadłem. Możesz nawet uznać, że jestem za cienki. Moja więc moja sprawa jak ją inwestuję i przynajmniej nie ściemniam.
Celem każdego inwestora jest aby zarobił i zamknął rok na plusie i osiągnął to w dogodny dla siebie sposób. Tyle w temacie.