na GPW co chwila jakieś przekręty idą. Aż dziw bierze że nie ma jakiegoś niezależnego nadzorcy nad tym cyrkiem bo KNF podlega Morawickiemu a wcześniej myślałem że NIK ich może skontrolować.
Tutaj grubasy z Wa-wy kręcą kursami pod parasolem KNF bo oni celowo nie widzą na czas. Miałem kiedyś spółkę na której popłynąłem grubo a jak zacząłem sprawdzać autoryzowanego doradcę to się okazało że wszystkie spółki które prowadził kończyły na groszach i likwidacji a w międzyczasie wyciągali dofinansowania i kasę od akcjonariuszy.