Przetrzyjcie oczy i zacznijcie się edukować w kwestii spekulacji giełdowych.
Rynek zawsze pokazuje co dzieje się w danej chwili a czytanie tych wszystkich sygnałów to nie jakaś tajemna wiedza. Tego można się nauczyć (choć potrzeba na to tysiące godzin na poznanie teorii, popartej praktyką)
Na małych firmach spekuluję się troszke ciężej ale też stopy zwrotu (oczywiście przy większym ryzyku) są znacznie większe niż na spółkach o dużej płynności.
Elastyczne (praktycznie automatyczne) reakcje na techniczne sygnały przekazywane przez rynek + odpowiednie zarządzanie portfelem + zarządzanie ryzykiem (cięcie strat lub zabezpieczanie funkcją TP już uzyskanch zysków bądź swojego "0"oraz co najważniejsze odrzucenie jakiejkolwiek nadzei gdy rynek zwraca się przeciwko nam to kompletny przepis na sukces.