Nie jesteśmy na Ty — rozumiem, ale skoro nie jesteś już w PAE, to może wypadałoby nie tworzyć monologów mentorskich o tym, co powinni robić ci, którzy dalej działają. Brak zaangażowania maskowany wystudiowaną frustracją, to stara szkoła forumowa, którą dobrze znamy.
Hipokryzja? Proste pytanie: czy udostępniłeś pełne odpowiedzi zarządu publicznie, czy też wolisz selektywnie komentować ich brak? Tymczasem… dokładnie dziś rano mecenas oficjalnie potwierdził możliwość przesłania odpowiedzi Zarządu na pytania zadane na WZA — co też niezwłocznie dokonano w dniu dzisiejszym. Jeśli hipokryzja polega na działaniu zgodnie z procedurą i informowaniem członków, to może warto przemyśleć definicje, którymi się operuje.
Piszesz o pifku i kanapie. Komentujesz akcje, w których nie uczestniczyłeś, ale nadal oceniasz ich skuteczność. Dziwne, że to właśnie Tobie nie wystarczyło, by ruszyć z nich do działania.
Zaczynasz być z siebie zadowolony. Świetnie — każdy powinien. Ale zadowolenie z monologów i cytowania urywków dokumentów bez kontekstu to strategia spektakularna... choć niestety wyłącznie dla własnego ego.
Rozstałeś się w zgodzie — to cieszy. Ale skoro tak bardzo doceniasz PAE, to zamiast rzucać sarkazmem, może po prostu wspieraj tych, którzy dalej robią coś konstruktywnego. A jeśli nie — to przynajmniej nie przeszkadzaj.
PS: Czasy, w których narrację kreowało oburzenie zamiast faktów — chyba już minęły, prawda?