to nie jest takie proste. Moze się po prostu zmęczył. Jest w tym biznesie już ponad 15 lat i każdemu może się przejeść. Mógłby sprzedać na otwartym rynku, ale wtedy nie wiadomo, czy kurs by się obronił, bo musiałby o tym informować no i oczywiście zaczęłyby się spekulacje a co i a dlaczego. Być może spółka poszłaby przez to na dno.
Jest dużo rzeczy do roboty na świecie, być uwiązanym w swojej własnej spółce to nie zawsze jest najlepsza rzecz do roboty.
A tak sie dogadał na cały pakiet i z głowy.
Trzeba pamiętać, że Polska to nadal nie jest "pierwszy sort" w głowach zachodnich inwestorów, a ta cena którą dostał I TAK jest znacznie powyżej godziwej ceny za spółkę, ktora ledwie zarobiła 2 miliony w jednym kwartale. Cała wycena opiera się na tym, że te przychody i marże dalej będą rosnąć (a nie spadać, kto może o tym wiedzieć? SI przemieli wszystko). A i tak na tle wielu podobnych spółek to naprawdę nie jest kandydat na jednorożca. Po prostu fajna spółka SaaSowa jakich dziesiątki tysięcy na świecie.
Ciekawa sprawa, że kurs w sumie pierwszy raz wyraźnie powyżej IPO... czyli kto wszedł na początku zasadniczo po prostu nie stracił pieniędzy po 10 latach czekania :>