Nie kpijmy z prowadzących warzywniaki, bo te albo utrzymują się ze swojej działalności albo upadają;
zaś "wieczny start-up" ciągle szuka dofinansowania i zdarza mu się uzyskiwać całkiem spore granty,
a nie prowadzi to do powstania produktów, które by dobrze służyły klientom i na siebie zarabiały.