Jurand masz rację ciekawe czy KNF i zarząd GPW zastanowia się nad tym zanim podjęta zostanie decyzja o przeniesieniu na NC?
http://www.forumakcjonariuszykci.pl/komentarz-biezacy-w-kwestii-realizacji-tzw-strategii-inwestycyjnej-spolki-kci-s-a/
Z uwagi na to, że otrzymaliśmy liczne zapytania i uwagi akcjonariuszy do tego raportu, poniżej publikujemy komentarz Piotra Szczęsnego, akcjonariusza mniejszościowego KCI S.A., współredaktora strony internetowej www.forumakcjonariuszykci.pl
Ilekroć kurs akcji KCI wykazuje gwałtowne wzrosty po latach stagnacji i braku obrotu, pojawia się ze strony Grzegorza Hajdarowicza lub jego otoczenia seria publicznych wypowiedzi lub komunikatów, które można odczytywać jako groźby i zastraszanie inwestorów, aby przestali kupować akcje KCI. Padają oskarżenia o manipulację. Dochodzi do kuriozalnej sytuacji: spółka donosi na wzrost kursu swoich własnych akcji. Ostatni raz taka sytuacja miała miejsce 3 lata temu i obecnie to się powtarza. Najwyraźniej Grzegorzowi Hajdarowiczowi nie pasuje to, że kurs akcji KCI rośnie.
Takie zachowanie jest kompletnie nieodpowiedzialne i niedopuszczalne na rynku publicznym. Powinno się spotkać z reakcją regulatora.
Trzeba się zgodzić z zarządem, że spółka KCI ma problemy z wiarygodnością, ale przyczyną tego nie jest „zintensyfikowana akcja dezinformacyjna prowadzona w mediach elektronicznych deprecjonująca intencje akcjonariusza kontrolującego KCI S.A”, jak to podano w raporcie, ale sposób prowadzenia jej interesów i traktowanie akcjonariuszy mniejszościowych przez jej akcjonariusza dominującego.
Zapowiadając swoje dążenie do wyjście z giełdy zarząd KCI raczył wskazać, że cena akcji proponowana w wezwaniach nie może być niższa niż średnie 3 i 6-miesięczne. Jednak zapomniał dodać, że nie może być także niższa niż wartość godziwa. Wskazuje na to zarówno prawo jak i orzecznictwo. Nie ma zgody na zdjęcie spółki KCI z giełdy, jeśli wezwanie nie zostanie ogłoszone po cenie co najmniej godziwej..."
I co wy na to ludzie? Dołowanie kursu, zgłaszanie wzrostów a potem korzystanie z jak najniższej średniej w wezwaniu. To szczyt bezczelności delikatnie rzecz ujmując