"ugody podpisane, dłużnicy płacą - a kasy nie ma, że aż administrator zastawu musiał wziąć to w swoje ręce. dziwne co?"
Nie dziwne. Nie jesteś na forum od kilku dni i doskonale znasz historię problemów FFI i obligacji serii M oraz tego dlaczego właśnie tak się stało.
Najlepszym (i najprostszym) dowodem, że jest tak jak piszę, jest sam fakt jak szybko pojawiła się informacja, że spółka zebrała już jakąś kasę i przekazała do administratora zastawu.
Zobaczymy ile tej kasy jest, jak będą wyglądały dalej spłaty i na tej podstawie uda się oszacować ile ew. odzyskamy. To nie są jakieś niezwykłe rzeczy - ot taka prosta matematyka.