Alibaba czy SfinkS
wy jednej zupełnie rzeczy nie łapiecie.
To nie Misiu jest wrogiem, to Cacek. Misiu niech sobie biega, czasami coś pożytecznie podrzuci, coś podkreśli np: bardzo fajnie pokazał liczbę otwarć rzeczywistych w porównaniu do oglaszanych 30. Te kłamstwa walą Cackowie. I to oni nie dotrzymują słowa.
Dopóki oni tu będą, nikt nie wejdzie tutaj. Żaden fundusz emerytalny przy takich wynikach tutaj nie wejdzie. Żaden fundusz inwestycyjny - tu też nie wejdzie. W biznesie chodzi o przejrzystość wobec partnera a tutaj od Cacków jej nie ma.
Jedynie fundusze venture capital, które podejdą do biznesu jak do start up'u. Czyli wykup udziałów i wykopanie starego zarządu. Wtedy jest szansa i pod to powinna być gra.
A pie...rzenie o cudotwórcach i geniuszu głównych akcjonariuszy i ich planach to zachowajcie dla siebie bo to żenujące jest.