Tu masz całkowitą rację , że przyszły rok może być ostatnim DSS-u bo oni opierają się na kontraktach w głębi polski ze względu na bocznicę a niestety wszystkie kontrakty na które ustawiona była produkcja zostały wypowiedziane przez syndyka ( niestety ale chyba bardziej na szczęście ) bo zabawa w budowanie przynosiła tylko straty - ale znów nie takie jak za zeszły rok ( chyba 430 mln) bo drogowka to ruszyła od czerwca a przed tym tylko betony i dwie wytwórnie ale wracając do tematu - na rynku lokalnym DSS praktycznie nie istnieje w każdą stronę jest jakaś kopalnia ( w promieniu 10 km od DSS są dwie ( trzecia szykowała się do startu) proponujące kruszywa po niższych cenach.
Zaczynam lekko powątpiewać czy dostaniemy zaległe pensje , no i jeszcze zastanawiam się jaki jest powód przeciągania sprawy układu z wierzycielami który już powinien być domawiany z zainteresowanymi. Tym bardziej rozwalają mnie naganiacze piszący o złocie i bogactwie leżącym w wyrobisku w Piławie i jest to hamówa .