Prowadzący od 3 giełd , nie wiem jak to napisać , ale tu się wszyscy ze mnie nabijają. Nie wiem dlaczego ,przecież ja tu nic złego nie zrobiłem .Jakiś tu Rysio z butelczyną wyskoczył będący chyba moim odpowiednikiem i szósteczka od wielkich operacji finansowych . Co Oni chcą od cennej drobnicy ? Mówi o jakiś przeładunkach a ja się na tym w ogóle nie znam. Dobrze tylko ,że wspomina o niezbyt wygórowanych sumkach ( proszę nie mylić tylko z sumami )