ja nie będę dokupywał z dywidendy
Połowę dywidendy daję Żonie
drugą połowę przeznaczam na podratowanie własnego zdrowia:
- udaję się na trzymiesięczny kurs odchudzający, przy 185 cm wzrostu mam już ponad 130 kg
a wszystko przez GPW, bo się człowiek budzi, siada przed komp spekuluje do wieczora,
ciągle żre, pije
i
jedyny wysiłek to wyjście z domu raz na 3 dni, do samochodu, celem podjechania do sklepu celem kupienia... żarcia
.
.
ot, ujemne konsekwencje spekulacji na GPW i życia z tego...:))))
.
ps.
moje 10 000 akcji OTS w średniej 26,00 zł zakupu - nie do sprzedaży przez najbliższe pół roku !!!