Pozwól, że wyjaśnię.
Jutro pojawi się 1 400 000 akcji na free float. Wszystkie 1,4 M kupione po 200 zł/szt. Niekóre kupili inwestorzy z długim horyzontem inwestycyjnym, inne ze srednim i całkiem sporo spekulantów. Nie każdy sprzeda swoje akcje to pewne ale ktoś na pewno będzie chciał pchnąć i przytulić ładny procent zysku. To pewne jak w banku, ktoś się skeszuje.
Pytasz o cenę? Wiadomo, że cena zakupu to 200 zł + prowizja brokera, dlatego nikt o zdrowych zmysłach nie sprzeda po 200 zł. Każdy zechce wycisnąć najwyższą cenę jaką się da ALE jest poważny szkopuł 1,4 miliona akcji można było kupić po 200 zł, i mógł to zrobić każdy więc po ile teraz ktoś je odkupi po 300 zł? Sedno to popyt, ktory owszem jest ale w dużym stopniu został zaspokojony przez emisję, z której jak wspomnialem każdy chętny mógł skorzystać. Redukcja dotyczy oczywicie ceny 200 zł a nie 300 zł. Przy cenie 200 zł zabijali się o akcje nie przy 300zł. Podaż z kolei to 1,4 mln po 200 zł. Tyle jest posiadaczy.
Jaką więc cenę obstawiam? Chciałbym widzieć 220 zł do 240 zł aby kupić oczywiście. Za 300 zł podziękuję.