Moim skromnym zdaniem to obecny rok który zbliża się ku końcowi dla Ponaru i Jupitera jest stracony jeśli patrzymy na kurs w PLN, ale nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło bo tu zgadzam się z moimi "przedmówcami " że ktoś lub jakaś instytucja która zbiera akcje wyzbiera je skutecznie.
A to oznacza że 2010 może zmienić to na co wszyscy czekają czyli kurs wymienionych wyżej spółek na +.