Twój słowotok i intensywność wpisów jest idealnym wskaźnikiem stopnia desperacji, jakim się wykazujesz wspólnie z kolegami od gry na krótko. Nie współczuję bycia w potrzasku, bo na to w pełni zasłużyliście. Co do odpowiadania, bądź nie na argumenty, komentarze adwersarzy, to wciąż czekam na reakcje z twojej strony na moje posty w innych wątkach. Unikasz niewygodnych dla siebie tematów, jednocześnie forsując narrację spadkową, co jest nie tyle próbą manipulacji, co nią samą w czystej postaci. To nie mój problem, ale uśpiona czujność, to nic innego jak stąpanie po kruchym lodzie. Prawdopodobnie zapłacisz wysoką cenę, i to nie tylko finansową, za nadaktywność tutaj, nieważne czy działasz w pojedynkę, czy na czyjeś zlecenie