Jest ESPI o sprzedaży 900 tys. akcji przez PLW. Transakcja bardzo zagadkowa i można rozumieć ją na dwa sposoby. Albo główny udziałowiec stracił do spółki cierpliwość i zaczął sypać (i to byłby dramat), albo wręcz przeciwnie - jest to ruch związany z ewentualną emisją (ten drugi scenariusz były turbo dobrą informacją, która rozwiewałaby jakiekolwiek obawy o płynność spółki). Teraz trzeba czekać na "drugą nogę" w postaci ewentualnego info o objęciu akcji.